Dziś mamy kolejny post - wy mnie chyba kiedys zabijecie za te długie przerwy, ale wiecie, że jest nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Od tygodnia chodzą mi dwie piosenki o dam wam je na dole, ale dobra. Dzisiaj mamy sobotę i krótko streszczę wam cały tydzień. W poniedziałek miałam wycieczkę do Oświęcimia (ja już tam nie chcę wracać, prawdziwe włosy kobiet, mydło robione z tłuszczu człowieka, jej ci hitlerowcy nic tam nie marnowali, no ale dobra). We wtorek okazało się, że pani z francuskiego jest chora i nie było jej cały tydzień (ooojjjeee). W środę dostałam 4 z pracy klasowej, z której myślałam, że poszło mi strasznie. W czwartek nic nie było tylko kartkówka z chemii, która chyba dobrze mi poszła. A w piątek szłam na akademię z okazji dnia nauczyciela, a po niej jechałam z moją mamą do auchana bo myślałam że kupię sobie słuchawki bo były w promocji ale facet mi powiedział, że on nie widział różowych itd. No ale mniejsza z tym bo mama powiedziała mi, że kupi mi za tydzień jej ! Dzisiaj poszłam z moją mamą na targ po zieleninę, bo tam jest prosto z ogródka i kupiłyśmy sobbe legginsy, takie te modne w tym sezonie. Później od mojego dziadka dostałam na słuchawki za to, że "zmyłam" podłogę (moja mama to zobiła). Wróciłam do domu, posprzątałam, włączyłam komputer, zjadłam obiad, pogadałam z moją bff i posprzątałam w mojej szafie. No a jutro moja ciocia ma urodziny, ale idę jej tylko zanieść prezent, bo ma remont. A jak wam mija weekend, bo mi nawet dobrze, o matko ale się rozpisałam, a dzisiaj jeszcze oglądam bitwę na głosy ( głosujemy na drużynę z Sosnowca- Ewa Farna) ;*
xoxo,
Kate
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
1. dziękuję za komentarze <3
2. nie robię obserwowanie za obserwowanie !
3. komentarze z wyzwiskami, obrazą lub z wulgaryzmami będą kasowane !!!
4. czytam z ciekawością każdy komentarz i próbuję odpowiadać na wszystkie.