Dziś post zacznie się inaczej powiem co robiłam od początku dnia. Więc rano wstałam, bo miałam na 8, zeszłam do babci zjadłam i poszłam po moją koleżankę. Pierwszy miałam francuski <rzeźnia> . Następnie geografię z moją wychowawczynią i dostałam deklaracje w jakim języku mam pisać egzamin i najpierw zastanawiałam się nad francuski i angielskim, ale wygrał ten drugi. Później religia i kolejna deklaracja do bierzmowania, którą oddaję dzisiaj o 19 w kościele na spotkaniu organizacyjnym. Dalej polski<nudy>, biologia<jeszcze większe nudy> i angielski. Skończyły się lekcje, wróciłam do domu wzięłam tabletkę, bo się przeziębiłam, włączyłam komputer i teraz piszę do Was jak skończę idę odrabiać prace domowe co stanie się za chwilę. Więc kończę, bo za 4 godziny do kościoła. A jak Wam minął wtorek, bo mi 50 na 50.
xoxo,
Kate

Bardzo chciała bym mieć francuski ale mamy w szkole tylko angielski i niemiecki :(
OdpowiedzUsuńBardzo masz fajnego bloga,jesteś sympatyczną dziewczyna więc obserwuję ciebie jakże liczę na obserwowanie mojego bloga z twojej strony :
http://pamientnik-marty.blogspot.com/
Pozdrawiam,Marta <3
No ja właśnie, dletego poszłam do mojego gimnazjum, bo był tam francuski. Dziękuję za miłe słowa i chętnie zajrzę. :)
Usuń