Ten weekend tak szybko minął, ale dla mnie bardzo źle. Po pierwsze pogryzły mnie komary a po drugie chyba skręciłam nogę. Ale były też miłe momenty, np. spacery z moją BFF, śmieszne momenty. W tym tygodniu mieliśmy jakiś tajfun w szkole. Tyle zadania jeszcze nigdy nie miałam. Praca domowa z fizyki, matematyki, francuskiego (najwięcej), polskiego. Jak ja nie lubię siedzieć nad książkami, bo chyba nikt nie lubi. A za tydzień jadę do kina i na zakupy lub do ikei i silesi jeszcze nie wiem tak jak nie wiem w co się ubrać <hahahaha> . No więc to już jesy koniec a jak Wam minął kolejny weekend w roku szkolnym ? Odpowiadajcie x333
xoxo,
Kate

też uczysz się francuskiego? ja po 2 latach 5 razy w tygodniu umiem się przedstawić i powiedzieć jaka jest pogoda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUczę się, uczę. Nie to ja w ciągu 3 lat dużo umiałam nawet chciałam pisać z tego egzamin, ale jednak zwyciężył angielski jak można przeczytać w moim nowym poście.
UsuńU mnie w szkole masakra, jestem wykończona fizycznie i psychicznie. No ale trzeba patrzeć na tez pozytywne strony, czyli powrót do domu.
OdpowiedzUsuńhttp://sparkle-of-butterflies.blogspot.com/
No nasz też maglują nie ziemsko. Pozdrawiam :)
UsuńMój weekend był mega nudny , ponieważ jestem chora i nie mogę wyjść na dwór ;[
OdpowiedzUsuńwicywikaaa.blogspot.com
Też się przeziębiłam, ale jakby mnie nie było na dworze to nie wiem co bym zrobiła. Pozdrawiam :)
Usuń