Ten dzień się jednak rozpogodził ale wiało ale i tak nie pochamowało to nas przed wyjściem na dwór. Spotkałyśmy się wszystkie na murku koło mojego bloku. Poszłyśmy na lody a później na plac zabaw gdzie byłyśmy przez chyba 2 godziny <ojoj>. Wracając podałam jednej z moich koleżanek podałam numer i śmiałyśmy się że ładnej osobie się nie odmawia. Później szukałyśmy osób którzy się za nami oglądają i wypadło na naszego kolegę <hahaha> poszłyśmy na boisko i się zaczęło się oczywiście nasze durne i dziwne hasła i znowu przyszedł nasz kolega. :Pograłyśmy w squash'a i poszłam do domu, a teraz siedzę i piszę do was. Myślałam że ten dzień będzie straszny.
xoxo,
Kate

już obserwuję .
OdpowiedzUsuńDzięki ;*
Usuń