jak wam mija poniedziałek? mi na razie minął szybko. opowiem wam w dużym skrócie co dziś robiłam. rano wstałam i poszłam do szkoły- rutynowo umyłam się, zjadłam i się ubrałam oczywiście. pierwsze lekcje to były dwa wf ! skakaliśmy przez wywijadło- długą lino-skakankę. później polski i zastępstwo, historia mieliśmy mieć kartkówkę ale nie było. i na koniec matematyka i fizyka. przyszłam do domu i musiałam wrócić do szkoły, bo pisałam sprawdzian z chemii- masakra. musiałam jeszcze lecieć kupić myszkę, bo moja stara się rozwaliła. no a teraz siedzę i uczę się na francuski i angielski. żegnam się z wami widzimy się w następnym poście i mamy ponad 500 wejść- dziękuję :*
enjoy,
Kate.








